Jak pokazała nam historia, nieodpowiedzialne działania człowieka powodują, że zagrożone wyginięciem lub całkowicie wymarłe stają się nawet gatunki, których populacje były kiedyś całkiem imponujące. Tak stało się m.in. z turem – mimo wprowadzenia ochrony zakazującej polowań zwierzę nie przetrwało oraz z gołębiem wędrownym, który wyginął w 1914 roku. Dziś nadal kłusownicy polują na wieloryby czy odławiają zagrożone wyginięciem ryby amazońskie, aby następnie sprzedać je na bazarze. Całe szczęście takie przypadki z roku na rok staja się coraz rzadsze, a ludzka świadomość dotycząca konieczności ochrony zwierząt wzrasta.
Dzieje się tak głównie dzięki działalności różnego rodzaju organizacji non-profit, których najlepszą bronią są kampanie informacyjne dotyczące praw zwierząt i ich ochrony. Dzięki temu ludzie stają się bardziej świadomymi konsumentami – nie chcą kupować kosmetyków testowanych na zwierzętach i są wyczuleni na punkcie zadawania zwierzętom dodatkowego, niepotrzebnego cierpienia, np. podczas uboju. Miejmy więc nadzieję, że sytuacja zwierząt będzie się zmieniać jedynie na lepsze.